W dniu 3 grudnia 2013 r. Sąd Najwyższy, rozpatrując wniosek kasacyjny Prokuratora Generalnego, jednoznacznie stwierdził że straże gminne/miejskie miały i mają prawo używać automatycznych, stacjonarnych urządzeń rejestrujących wykroczenia w ruchu drogowym.
Nie kryjemy satysfakcji z powodu takiej właśnie decyzji Sądu Najwyższego przywracającej wiarę w literę i ducha obowiązującego prawa.
Nigdy nie mieliśmy wątpliwości, że słuszność jest po naszej stronie, że swoje obowiązki w służbie społeczności lokalnych wykonujemy prawidłowo i zgodnie z prawem.
Wyrażamy głębokie ubolewanie z powodu, kreowanej w mediach, kampanii niechęci, wobec nas. Bez wątpienia, wbrew zasadom porządku prawnego stwierdzającym, że tylko Sąd Najwyższy ma prawo kreować powszechną interpretację prawa, przypisywano interpretacji Prokuratora Generalnego cechy powszechnie obowiązującej.
Dziennikarze podkreślali istotną wagę stanowiska Prokuratury Generalnej mimo, zaznaczanych nie tylko przez nas ale również niektórych prokuratorów, zasadniczych błędów interpretacyjnych.
Jednocześnie, ustawicznie, świadomie, podkreślając wyłącznie rzekome zarobki gmin korzystających z automatycznych urządzeń rejestrujących starannie pomijali skalę zagrożenia w ruchu drogowych jaką powodują kierujący niestosujący się do ograniczeń prędkości na drogach.
Administratorzy forów internetowych nie reagowali i w dalszym ciągu nie reagują na pojawianie się wpisów znieważających strażników, podważających obowiązujące w naszych kraju prawo.
Doprowadziło to do sytuacji, w której wiele osób, które popełniły wykroczenia drogowe zarejestrowane przez automatyczne urządzenia rejestrujące, poniosło dodatkowe, niepotrzebne koszty, związane z żądaniem skierowania spraw na drogę postępowania sądowego.
Uznając niezbywalne prawo dziennikarzy do przedstawiania obrazu zdarzeń zmuszeni jesteśmy upomnieć się o rzetelne ich relacjonowanie, nie ograniczające się tak jak w przedmiotowej sprawie, do starannego podkreślania stanowiska jednej ze stron.
Zdajemy sobie sprawę, że podczas wykonywania obowiązków przez strażników miejskich, może dochodzić do błędów a nawet – podejrzenia popełnienia czynów zabronionych. Jest jednak rolą organów ścigania i wymiaru sprawiedliwości ocena takich zachowań i wymierzanie stosownych kar.
Dlatego musimy też zaprotestować, przeciwko używaniu przez media swoistego „języka nienawiści” charakteryzującego się używaniem sformułowań przywołujących i kreujących uczucie nienawiści do strażników. To niesprawiedliwe, krzywdzące słowa.
Ze spokojem, oczekujemy na kolejną decyzję Sądu w sprawie wniosku kasacyjnego Prokuratora Generalnego. Głęboko wierzymy, że Sąd Najwyższy stanie po właściwej stronie, po stronie prawdy.
w imieniu Zarządu
Piotr Ichniowski
rzecznik prasowy
KRKSMiGRP
Źródło: www.krksmg.pl |